listopada 12, 2021

oswajam dotykiem zachód


 

powoli oswajam dotykiem zachód

nie wzrusza brzmienie twojego głosu

nigdy nie doszliśmy do końcówki języka


mówiłam w podobnym narzeczu

tak mi się zdawało a jednak oddalał

zbyt duży dysonans między słowami


teraz deszcz ale nie zachęcaj

by przekroczyć próg domu


ma tylko jedno okno

z widokiem na południe

nie lubię w pełnym słońcu

układać włosów i nóg

wydłużone cienie na ścianie

nie pozwalają złapać

myśli w przelocie


ulotne jak twoje imię

czasem pamiętam

widzisz już nie pada



cykl "pod powieką"

Brak komentarzy: