czarna owca
nawet mi z tym do twarzy
chociaż lubię biel
na tle okna
nocą
splatam słowa
nawijam je na nadgarstki
zakrywam długim rękawem
zapomnienie przymila się
ociera o nogi
na wysokich obcasach
niech zazdroszczą
że jeszcze można
i że aż tak
cCykl "pod powieką"
Zapomnienie...raz oczekiwane, innym razem trzeba je odpędzić...
OdpowiedzUsuń