Słowo to zimny powiew nagłego wiatru - Michał Zabłocki
sierpnia 08, 2025Są takie dni, kiedy moje pisanie schodzi na dalszy plan, z różnych powodów. Braku weny, czasu lub tego, że zwyczajnie się tym zmęczyłam. W...
Są takie dni, kiedy moje pisanie schodzi na dalszy plan, z różnych powodów. Braku weny, czasu lub tego, że zwyczajnie się tym zmęczyłam. W taki czas chętnie wracam do wierszy innych poetów. Są to przeważnie takie, które w jakiś niewytłumaczalny sposób utkwiły we mnie, zostawiły to coś. Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić trzy wiersze poety Michała Zabłockiego. Dlaczego tylko trzy? te najbardziej we mnie kiedyś "weszły" i pozostały.
Michał Wojciech Zabłocki - autor tekstów piosenek, scenarzysta, reżyser i producent spektakli i widowisk muzycznych. Prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, członek zwyczajny Stowarzyszenia Autorów i Kompozytorów ZAIKS, oraz Akademii Fonograficznej ZPAV. Właściciel firmy i fundacji Poemat. Wiceprezes Stowarzyszenia Polskich Weteranów Szermierki
Michał Wojciech Zabłocki jest synem Wojciecha Zabłockiego (1930–2020), architekta oraz szermierza i Aliny Janowskiej (1923–2017), aktorki. Absolwent Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego (1987) oraz Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi (1992). Od 1987 współpracował z kabaretem „Piwnica pod Baranami”, przede wszystkim z Grzegorzem Turnauem, Anną Szałapak, Beatą Rybotycką, Agnieszką Chrzanowską, Jackiem Wójcickim. Jego teksty śpiewa także Czesław Mozil, Kuba Badach, Sławek Uniatowski, Maciej Balcar, Golec uOrkiestra, Ania Rusowicz, zespoły Dżem, Co-opera i wielu innych artystów. Zadebiutował w 1982 roku publikacją trzech wierszy w czasopiśmie „Radar”. Wydał kilkanaście tomików wierszy. (Info ze strony Wikipedii)
Zapraszam na stronę Poematu
http://poemat.com.pl/
Michał Zabłocki
***(Patrzę na tę kobietę)
Patrzę na tę kobietę i mam dosyć
Ledwo ją zobaczyłem i mam dosyć
Przebiegam cały scenariusz od początku do końca
I widzę że także w tym przypadku nie da się uniknąć klęski
Myślenie całkiem zaplątane
Niestety piękna
Niestety piękna
***(czy zdanie...)
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Słowo, to zimny powiew
nagłego wiatru w przestworze,
może orzeźwi cię, ale
donikąd dojść nie pomoże.
Zaufaj tylko warg splotom,
bełkotom niezrozumiałym.
Gestom w próżni zawisłym,
niedoskonałym.
Teraz już nie
Kiedyś musiałem być zakochany,
by pisać wiersze.
Teraz już nie.
Kiedyś strofy musiały być równe
i się rymować.
Teraz już nie.
Kiedyś musiałem się zastanawiać
i męczyć.
Teraz już nie.
A mimo to jestem zadowolony:
teraz już nikt nie będzie czytać moich wierszy.
Tytuł wpisu z wiersza "Czy zdanie okrągłe wypowiesz"
Obraz Delyth Williams z Pixabay
Żeby jednak nie było, że nic mojego to dwa zdjęcia kwiatów: hortensja z gościem i kwiatki weigeli.