Pierwszy wrzesień i mała refleksja
Harcerka
Kiedy umierała w szpitalu
powiedziała koleżankom że się wstydzi
że jest wojna że ona jest żołnierzem
więc się bardzo wstydzi ale prosi
ona nigdy nie była na zabawie
żeby ją ubrały po śmierci w tę sukienkę
z koronką.
Gdy umarła ubrały ją w sukienkę
i stanęły we cztery na baczność
przy jej łóżku i stały godzinę.
Anna Świrszczyńska
Co prawda, nie mam już i jeszcze szkolnych, bezpośrednich odniesień. Córka skończyła studia jakiś czas temu, zięć również a wnuczka dzisiaj wróciła do przedszkola.
Dzisiaj mijałam dziewczyny i chłopców ubranych na galowo. Uśmiechnięci, z pełnymi głodu oczami na nowe, na to co przyniesie kolejny rok szkolny. Jeszcze wymieniają się wrażeniami z wakacji, poznanymi znajomymi nie tylko na facebooku, ale w realu, lecz wyczuwa się to pełne napięcia wyczekiwanie.
Patrzyłam na nich i myślałam sobie, żeby nigdy nie zdarzyło im się to co w wierszu, oby każdy wrzesień był spokojny, a wiemy, że nie zawsze tak było.
Życzę młodym, ich rodzicom i nauczycielom, by nigdy nie zabrakło zainteresowania w odpowiednim momencie, by nie była potrzebna koronkowa sukienka i czarny garnitur. Jak już to tylko na radosne okazje.
I jeszcze cytat:
"„Sądzę, że celem edukacji nie jest wbicie młodym ludziom do głowy konkretnej opinii na jakiś temat, ale danie im wiedzy, która pozwoli samodzielnie wyrobić sobie zdanie”.
Tomasz Rożek
28 Dodaj komentarz
I u mnie refleksja wrześniowa- zapraszam😊
OdpowiedzUsuńJuż byłam, chyba się minęłyśmy w czytaniu :)
UsuńJa niestety mijałam dziś głównie chłopaków, którzy same niecenzuralne słowa mieli na ustach, oby w szkole mówili do nauczycieli innym językiem.
OdpowiedzUsuńDziś wielu młodych deklaruje, że nie wzięliby udziału w wojnie, bo chcą żyć, a wojna niszczy wszystko!
No tak, widzą co się dzieje a przecież jak napisałaś - chcą żyć.
UsuńNiecenzuralne słowa są prawie na porządku dziennym, ale to przecież nie bierze się z niczego...
Ten wiersz porusza do głębi, a Twoje słowa stają się modlitwą o spokojne wrześnie dla młodych.
OdpowiedzUsuńOby zawsze towarzyszyły im tylko koronki i garnitury na radosne okazje, a szkoła była miejscem, gdzie uczą się myśleć samodzielnie i żyć w pokoju.
Pozdrawiam serdecznie.
Żeby tak było...
UsuńPozdrawiam serdecznie
Pozostaje przyłączyć się do Twoich życzeń . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWojna to patologia, moja choroba jest pokłosiem faktu, że moi dziadkowie przeżyli wojnę - a przecież i tak wojna obeszła się z nimi względnie łagodnie... Ale nie trzeba było siedzieć w obozie koncentracyjnym albo walczyć na froncie, żeby po wojnie mieć ciężką traumę, zwłaszcza jak się było wtedy nastolatkiem, jak moi dziadkowie...
OdpowiedzUsuńJestem millenialsem, to pierwsze pokolenie w historii ludzkości, które zyskało sporą samoświadomość i zdecydowało, że chce przerwać krąg. I tym samym nie mam dzieci, które w szkole musiałyby przejść to samo co ja - ba, właśnie dlatego nie mam dzieci, bo żaden dzieciak nie powinien przez coś takiego przechodzić. Mój partner jest dokładnie tego samego zdania.
Myślę, że lata szkoły przeżyłam tylko dlatego, że nie było wtedy smartfonów i social mediów.
Dziękuję. Przeżycia zostawiają po sobie ślady na zawsze. Ja widziałam to u moich rodziców. Mama miała 7 lat kiedy wybuchła wojna, tata był starszy...O tym co przeżyli nie dowiedziałam się od nich, ponieważ nie chcieli o tym mówić. Zbyt mocno bolało...
UsuńJuż dawno skończyłam edukację, ale doskonale pamiętam ekscytację związaną z roczpoczęciem roku szkolnego. Co to był za czasy :)
OdpowiedzUsuńTak jak ja, ale jest do czego wracać wspomnieniami i uśmiechnąć :)
UsuńWyrobienie sobie własnego zdania jest bardzo ważne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
UsuńBogusiu, przyłączam się do Twoich życzeń. Jestem przerażona relacjami z Ukrainy. Oby nigdy nie przyszło nam żyć w czasach wojny i stawać przed podobnymi dylematami, z jakimi mierzono się ponad osiemdziesiąt sześć lat temu.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci pięknego, spokojnego września, przesyłam serdecznie pozdrawiania:)
Ukraina tak blisko nas...Oby jednak wszystko się dobrze ułożyło...
UsuńDziękuję i bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :)
Bardzo mądry cytat, zgadzam się z nim całkowicie. Oby każdy wrzesień i inne miesiące już zawsze były spokojne i bezpieczne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOby tak właśnie było. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńI ruch na mieście o wiele większy. Z tym, że tak ładnie ubranych młodych ludzi to raczej mało widziałem wczoraj...
OdpowiedzUsuńDokładnie, jakby wszyscy młodzi ludzie wyszli, to od razu zrobiło się tłoczniej na chodnikach :)
UsuńWitaj, 1 września kojarzy mi się, pewnie tak jak większości, dwójnasób. Jako początek roku szkolnego w Polsce i jako rocznica wybuchu II wojny światowej. Jedno jest pewne, dzieci nie powinny brać udziału w działaniach wojennych, a jednak zdarzało się w przeszłości, że brały. I mam o to żal do dorosłych.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale jak widać, kiedy przyjrzymy się historii i nie tylko to właśnie dzieci cierpią najbardziej...
UsuńWitaj już we wrześniu Bogusiu
OdpowiedzUsuńPiękne słowa, mądry cytat. Tak niech każdy wrzesień, ale i inny miesiąc również, był spokojny. Abyśmy czuli się bezpiecznie.
A młodzież? Cóż mieszkam naprzeciwko szkoły średniej....
Pozdrawiam marzeniami o urlopie
Oby ten cytat i słowa były nie tylko dobrymi słowami, ale by tak było...
UsuńA ja wspólczuję młodym, że przyszło im żyć w tak pogmatwanym świecie, gdzie prawdziwe wartości " wrzuca się do kosza".
OdpowiedzUsuńTo prawda , nie jest łatwo żyć teraz młodemu człowiekowi, ale to właśnie dorośli tego świata, tak go kształtują, że to co wartościowe jest odrzucane...
UsuńNigdy więcej wojny!
OdpowiedzUsuńJa raz już całkowicie zanurzylam się we wrześniu.... serdeczności ♥️
Oby te słowa stały się ważne dla wszystkich, szczególnie dla tych, którzy coś w tej sprawie mogą zrobić...
Usuń