***(morzem jesteś)
morzem jesteś
morzem przeklęcie zielonym
w którym ja muszla
o smaku dojrzałych ananasów
zatapiam głowę
wpadam po końce włosów
ginę
wyrzucona na brzeg
szumię
echem twoich
niknących
kroków
Halina Poświatowska
Halina Poświatowska, przedwcześnie zmarła należy do moich ulubionych poetek. Często wracam do jej wierszy.
Dzisiejszy post powstał z inspiracji dzięki wpisowi na blogu Tomka - tutaj. Każdy ma takie miejsce lub miejsca do których powraca, bo tam czuje się najlepiej. Dla mnie takim miejscem jest Gdynia, a raczej plaże (szczególnie jedna). Lubię tam powracać, by złapać oddech, powspominać i dać szansę nieuporządkowanym myślom. Czasami z takich strzępów powstają wersy. Kiedy nie powstają (bo i tak bywa) to i tak szum fal jest dla mnie kojący o każdej porze roku.
do następnego razu
lubię powracać na brzeg
poczuć drobiny piasku pod stopami
i dotknąć pierwszej fali
próbuję odczytać między kolejnymi
opowieści w kolorze indygo
tuż po zatopionym słońcu
chowam w dłoniach ciepło
by pozostało na dłużej
kiedy wiem że trzeba wracać
zabieram ze sobą
kolejną muszelkę i kamyk
już tęsknię choć jeszcze długo
słyszę szum musi wystarczyć
do następnego razu
Fotografia własna




Gdynia, miasto, w którym spędziłam całe dzieciństwo i jeszcze więcej. Teraz mieszkam kawałek za ale niewykluczone, że kiedyś wrócę :)
OdpowiedzUsuńTak, nigdy nie wiadomo co się jeszcze może wydarzyć :)
UsuńBardzo piękne wiersze, ten Poświatowskiej i ten Twój. To prawda że trzeba mieć takie miejsc, które pomaga zregenerować psychikę. Kiedyś też tak pozytywnie nakręcało mnie morze ale to się zmieniło nawet nie wiem dlaczego, teraz tak na mnie działa widok ze szczytu góry i wcale nie musi być wysoka
OdpowiedzUsuńMyślę, że to się zmienia w nas, tak jak my się zmieniamy.
UsuńZ Poświatowską mam odwieczny problem, więc dużo bardziej przemawia do mnie Twój wiersz. A za morzem tęsknię nieustannie, zwłaszcza za Gdynią, którą pokochałam na amen.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przemawia do Ciebie Joasiu mój wiersz. Ja Poświatowską lubię, chociaż nie umiałabym napisać tak naprawdę za co. Po prostu do mnie trafiają jej wiersze.
UsuńPiękny wiersz i niezwykle udana inspiracja!
OdpowiedzUsuńTęsknię za morzem, może uda się wybrać do Gdańska niebawem?
Tego życzę. Nad morzem każdą porą roku jest pięknie :)
UsuńZnam to uczucie, kiedy już tęskni się za miejscem, choć jeszcze się z niego nie wyjechało.
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
No właśnie, ciekawe jak to jest, że tak się dzieje...
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Beautiful poem! I love the sea!
OdpowiedzUsuńThank you very much. Have a nice day.
UsuńCześć 😃 Miło mi że wpis zainspirował do rozważań o ulubionych miejscach.
OdpowiedzUsuńDla mnie plaże w okolicach Gdańska czy Gdyni są pięknymi miejscami na spacer w otoczeniu przyrody i szumu fal. Jest w tym powietrzu coś, dzięki czemu można nie licząc minut i godzin spacerować i chłonąć atmosferę miejsca. Kiedyś nawet w deszczu.
To ja dziękuję za inspirację :) Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia :)
UsuńKocham podróże, ale nie lubię wracać dwa razy do tego samego miejsca...
OdpowiedzUsuńO, to masz tak jak moja znajoma :)
UsuńLubię wiersze Haliny Poświatowskiej. Twój też mnie zachwycił. Uwielbiam podróże i bardzo często wracam w miejsca miłe memu sercu.
OdpowiedzUsuńBogusiu, życzę Ci pięknego, jesiennego weekendu:)
Cieszę się bardzo :)
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dobrego tygodnia :)
Pięknie piszesz Bogusiu...
OdpowiedzUsuńA wiersze Haliny Poświatowskiej bardzo lubię i cenię...
Bardzo dziękuję i bardzo serdecznie pozdrawiam :)
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńChyba każdy ma jakąś taką małą tęsknotę... :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, ten wiersz przypomniał mi o tym, że miałam spróbować odzyskać zdjęcia z wakacji, które omyłkowo skasowałam z dysku zewnętrznego...
To prawda. Każdy ma jakaś małą tęsknotę...
UsuńBardzo serdecznie pozdrawiam :)
Piękne wiersze . A morze kocham latem , zima .....zawsze.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że morze zatrzymuje o każdej porze roku :)
UsuńMorze wywołuje we mnie nostalgię. Jak widzę u Ciebie też :)
OdpowiedzUsuńOj tak, cieszę się, że i Ciebie morze zatrzymało :)
Usuń