maja 10, 2014

moje oczy były brązowe


lato dojrzewało lipcem
jak brzeg podczas przypływu
wszystko przez te czarne oczy
gdybym ja je miał
tak mówiłeś gdy chciałeś dotknąć
samego dna źrenicy


skurczyła się odległość
między nami na milisekundę
przyspieszyła tętno
wyrównanie przyniósł odpływ
do twojego pomostu daleko

w cieniu kasztanowca patrzę
ty na ostatniej fotografii
nic się nie dzieje we mnie
odpłynęłam za daleko
by znów pozwolić

a tak na marginesie
moje oczy są brązowe



Bogusława Matusiak

Brak komentarzy: