kwietnia 24, 2014

ostatnie słowo

Tadeuszowi Różewiczowi


najważniejsze słowo
trzeba było kiedyś wypowiedzieć

nadszedł czas
by zamknąć w przejściu
wszystkie wiersze te napisane o poranku
 dzięki trelom skowronka
 i gwiazdom rozsypanym
 księżycową nocą

odpłynąłem daleko od brzegu
więc nie stój na piasku
nie przesypuj ziaren
 bo w żadnym już mnie nie ma

powróć do myśli
o niebieskich motylach
wschodzie słońca który cię czeka
jutro pojutrze napisz o tym
chociaż jeden wers

jeśli musisz nawet płacz
to oczyszcza oczy
wyraźniej widać gwiazdy

jeśli pozwolisz chwycę pióro
przybliżymy się razem

do puenty w której być może
mnie odnajdziesz




Bogusława Matusiak
24 kwiecień 2014

2 komentarze: