kwietnia 24, 2014

nie śpieszmy się z powrotem

tuż przed zmierzchem
nie podlegamy zbyt gwałtownym ruchom

wdech i wydech dłuższe przerwy pomiędzy
by zmieścił się ostatni zryw słońca
nim zaniknie w morzu

to miejsce zetknięcia nadal intryguje

nie śpieszmy się z powrotem na brzeg
woda nie potrzebuje naszej obecności

cierpliwie obmywa piasek na plaży

nie wracajmy w to samo miejsce
nasze ślady zalewają natarczywe fale

nie pozwólmy
by przelewały się przez nasze dłonie
w które zaplatamy słowa
i zmyły nie słony smak
z ust ciągle jeszcze drżących

na samym dnie
gdzie dociera tylko krzyk



Bogusława  Matusiak

Brak komentarzy: