kwietnia 27, 2014
Niebieski balonik
Po pierwsze przechodzę obok.
Nawet bardziej niż blisko
by dostrzec najmniejsze.
Tamta pani niesie swoje szczęście
w szerokim uśmiechu. Do dziecka.
Trzyma w rączkach niebieski balonik.
w szerokim uśmiechu. Do dziecka.
Trzyma w rączkach niebieski balonik.
W oczach przegląda się płynąca
biała chmura.
Tak mala, że nie zasłania słońca.
Nie bierze udziału w zabawie
przy fontannie. Młodzi próbują być
ludożercami spokoju
staruszek siedzących na ławce.
Niewzruszone. Jeszcze wypełniają
wyznaczone granice oddechami.
Patrzą na dziecko z niebieskim
balonikiem.
W jego oczach oglądają niebo i
słońce.
widocznie
tak trzeba.
Bogusława Matusiak
Kursywą słowa z
wiersza "Moja Poezja" śp. Tadeusza Różewicza
Brak komentarzy: