grudnia 11, 2014

Trudno zapomnieć o ostatnim brązowym spojrzeniu




Dinowi

Nie mogę przestać myśleć o rudym kolorze.
Sierść taka zmierzwiona i cofające się oczy.
Dotyk nie dawał radości.Dźwięki coraz rzadsze.
Przy nodze wolniejszy krok.

Stanie w miejscu nie może trwać wiecznie.
Złudzenie, coś się zmieni jeszcze, rozwiane.
Pustka po rzeczach. Na razie w niewidocznych
miejscach.Wkrótce zmienią wyposażenie.

Przestrzeń wyziębia się bez ciepłego nosa.
Zawijam stopy w koc, liczę lata, które były dane.
Tobie, mnie, nam razem gdy przecinały się nasze ścieżki
W punktach patrzenia w oczy. Bez słów.
Wszystkie były dobre, oprócz jednego spojrzenia.
Ostatniego. Z końca tęczowego mostu.




Bogusława Matusiak
foto ze strony Tapeciarnia.pl
Pieskowi, który był przez kilka lat z nami w pracy.

2 komentarze: