listopada 06, 2013

"korzenna" specjalność


mówisz  że zbyt często spaceruję po krajobrazach
oczy i włosy w kolorze sepii mają teraz znaczenie
tylko w przypadku podobieństwa
wywołuję po imieniu niedawno odnalezionych
przyglądam się przez kolorowe okulary
sukienka babci tak uroczo niemodna
i śmiesznie zakręcone wąsy dziadka


rozciągam perspektywę do granic wytrzymałości
śmierć młodych powstańców krzyków zza drutów
ściskam w dłoni guzik z orzełkiem jestem tam
gdzie  drzewa śpiewają nad grobami
„Bogurodzica” i lekka jazda litewska prawie obok
i ta ziemia przesączona krwią tych przed nami
trzeba się pochylić wcale nie jest taka lekka


chodzę pomiędzy wczoraj i dziś w bluzce z koronką
kapelusz z wiosennymi kwiatami w otwartej skrzyni
oddycham przeszłością zapisaną równym pismem
z pamiętnika wybieram słowa testamentu
nie pytaj skąd we mnie tyle szczególnego działania
oni wiedzieli podchodzili bardzo blisko by stało się

by moja „korzenna” specjalność była zawsze otwarta

"czas wygładza"

Brak komentarzy: