Przy filiżance kawy

 


Bardzo spokojnie już podsumowałam miniony tydzień.

Najważniejszym dniem był piątek. Tego dnia odbył się Wierszopad - wieczór poetycki, który był poświęcony pamięci i wierszom poetce, która odeszła w tym roku. Pisałam o niej w tym wpisie.

Wieczór pod tytułem "Malinowy szalik" był pełen zadumy i refleksji na treścią zawartą w wierszach. Pozwolił również obecnej na spotkaniu rodzinie podzielić się wrażeniami. Były one tym większe, ponieważ jeden z wierszy czytała wnuczka pani Uli - Marianna. Siedziała razem z nami, pięknie przeczytała wiersz, a my, jako grupa soleckich poetów upewniliśmy się w przekonaniu, jak bardzo był potrzebny taki właśnie wieczór.

Zadbaliśmy o to by wszystko zagrało jak trzeba i tak było.

Przygotowania wymagały od nas wysiłku, ale wiemy, że było warto...



na granicy niemilczenia

dla śp. Pani Uli Mruk


odeszłaś w samym środku wiosny

kiedy trwał czas rodzenia i tworzenia

na pierwszym planie zarysowało się

niedowierzanie i milczenie


wypełniło puste szczeliny

jeszcze ciepłe miejsce 

drżące od słów po brzegi

wszystkie międzywersy

tak jak echo w sadzie pełnym jabłoni

próbuje utrzymać łączność

między życiem a życiem


wersami w których miłość

pulsuje do dnia dzisiejszego

i będzie długo po nim

wtedy wyrosną nowe kwiaty

w odpowiednim momencie


wiersze ukryte dotąd w ciszy

odsłoniły na nowo swoją głębię

dla mocnych nici pamięci

"Malinowy szalik" na końcu ścieżki 

prowadzącej do miejsca na granicy

niemilczenia


w nim się spotykamy


Obraz Deborah Hudson z Pixabay



Zobacz również:

5 Dodaj komentarz

  1. Wzruszający wiersz... Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie spotkania mają moc, dobrą energię. Wiersz czuły, nazwa spotkania - rewelacyjna, chciałam swojemu tomikowi nadać tytuł Wierszofrenia. :D Dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wiersz i piękna inicjatywa, niech rwa pamięć o ludziach, którzy pięknie wpisali się w nasze życie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne poetyckie epitafium, ale i spotkanie godne odnotowania!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały i wzruszający sposób uczczenia poetki, która odeszła. Z pewnością warto było się potrudzić, tym bardziej że brała w tym udział jej rodzina, dla której zapewne znaczyło to bardzo dużo.💙

    OdpowiedzUsuń