nad jeziorem słychać śpiew - rozrzucone kadry(6)

 


Wczoraj robiłam porządki ze zdjęciami w albumie. Ostatnimi czasy bardzo je zaniedbałam, tylko je wsuwałam w album z myślą na potem. W końcu jednak trzeba było się za to zabrać.


Bardzo lubię oglądać fotografie. Jest w nich coś, co nawet po wielu latach budzi nasze ożywienie powrotem do tamtych chwil. Czasu nie można cofnąć, ale zatrzymana w kadrze sytuacja sprawia, że uśmiecham się do osób na zdjęciu i myślę sobie, jakże było wtedy pięknie. Ile w nas było beztroski, planów, które czasem udało się zrealizować a czasem odeszły na dalszy plan.


Po latach przychodzi refleksja, że to wszystko było nasze, bardzo kolorowe życie chociaż czasami na czarno - białych fotografiach.
Szczególną uwagę przykuło jedno zdjęcie: jezioro, ognisko i taka refleksja..


nad jeziorem słychać śpiew


tamci chłopcy z długimi grzywkami

zabrali niedopisane piosenki

odstawione gitary kurzą się

na strunach tylko cisza


wiatr nosi w sobie dźwięki

i strzępy słów przez zawodną pamięć

tylko czasem łapię się na tym

że bezwiednie nucę w myśli

tamtą melodię o kormoranach



Zobacz również:

7 Dodaj komentarz

  1. A w uszach dźwięczy pytanie gdzie są te dziewczyny i ci chłopcy z tamtych lat...? Czas zatarł ślad . Wszystko odchodzi bezpowrotnie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem, że nawet już nie, bo wiem, że to wszystko minęło. Teraz mogę tylko obejrzeć zdjęcia i uśmiechnąć się do wspomnienia. Tylko tyle pozostało :)

      Usuń
  2. Ten wiersz porusza jak stare zdjęcie – wystarczy jedno spojrzenie, by w głowie zabrzmiała melodia tamtych dni. I choć gitary milczą, wspomnienia grają dalej – cicho, wzruszająco, prawdziwie.
    Dziękuję za ten moment zatrzymania i pozdrawiam serdecznie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie lubię oglądać starych zdjęć - jest wiele powodów... Lubię tylko oglądać zdjęcia z czterech ostatnich lat - kiedy już zamieszkałam z moim narzeczonym.
    Nie wspominam miło młodości, to był głównie ból i bieda, mentalna i ekonomiczna. Dobrze, że teraz jest inaczej.

    Ale i tak niektóre zdjęcia powodują ból - na przykład naszej malutkiej koteczki, która została uśpiona w wieku 9 miesięcy z powodu poważnej wady wrodzonej serca. :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tez tych zdjęć mnóstwo, nawet wiele w pudelku, bo nie chce mi się w albumach segregować...
    Gdyby nie zdjęcia, nie pamiętalibyśmy wielu zdarzeń i osób, to cenne archiwum!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj jeszcze lipcowo
    Mam mnóstwo takich zdjęć przywiewających wspomnienia. Potrafią wywołać łzę tęsknoty. Czasem piszę o tamtym świecie... Moża za często patrzę wstecz?
    Pozdrawiam letnim powiewem wiatru

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że dziś tych albumów że zdjęciami coraz mniej - wszystko cyfrowe...Wiersz piękny a wspomnienia na pewno jeszcze piękniejsze...Uściski ♥️

    OdpowiedzUsuń