października 30, 2013
nie karykaturalnie w Twoich Lustrach
natarczywie powracasz jak bumerang wypuszczony
wprawioną w ćwiczeniu dłonią myśl o tej ziemi
albo o zupełnie innej
myśl
o garbach na piasku wydmy które tworzą się same
bez filozoficznego podejścia do tematu
wrastanie cegła po cegle w miarę równo układanych
zdarzeń zwykłych dni i nadzwyczajnych świątecznych
przerywników w uszczelnianiu
okna...