grudnia 27, 2025

Przy filiżance kawy (2) i noworoczne życzenia

 

Jutrzejszy dzień jest dla mnie dniem szczególnym. Coś się zakończy ale i coś nowego się zacznie. Kiedy patrzę z boku na swoje życie do dzisiaj i miałabym je określić dwoma słowami byłyby to szczęśliwe i fascynujące. Oczywiście wydarzały się w nim  trudne i bolesne momenty, ale i takie są przecież  wpisane w historię życia. Każdą chwilę staram się celebrować jak umiem, nawet te, które wydają się nie do uniesienia. Wiem jednak, że można je unieść. W takich momentach, kiedy coś się kończy a coś zaczyna, bardzo modne jest planowanie. Co jeszcze zrobię, czego nie zrobię, czego się nauczę, czy jednak sobie odpuszczę.

Nigdy nie robiłam takich podsumowań czy planów, ponieważ nie było mi to potrzebne. W rozmowie ze znajomą wyszło, że jestem bezplanowa, a ja jej na to, że udało mi się wiele zrobić, osiągnąć. O rzeczach, o których kilkanaście lat temu wcale bym nie pomyślała. Przeszłam drogę, która wcale nie była prosta, a jednak udało mi się. Czy planuję coś jeszcze? Może, ale nie staram się jeszcze nadać temu konkretnego kształtu. Coś tam chodzi po głowie, ale czy odnajdzie swoją ścieżkę zobaczymy. Nie naciskam na samą siebie, myślę, że jak będzie miało się coś wydarzyć to się wydarzy. Będę wiedziała, kiedy zwrócić na to szczególną uwagę i zrobić w tym kierunku krok.

Capricornus

Zaciskam w ręce kamyk. Stąd bliżej
na dopieszczenie słowa, które nie padło.
Pustka wypełnia się obrazem z granatowym
tłem. Mogę uwydatnić punkty z nadzieją.

Na dobre za późno. Zimą słońce wschodzi wolniej.
Układanie planów płynie w krwiobiegu. Bez nich nic
nie żyje. W sekundzie zawieram godzinne analizy.

Słowa, milczenie, gest i bezruch. Powietrze
unosi beryl i imię, które miałam odzwierciedlać.
Tabaczkowy blond odbija się w lustrze.

Taktownie zaczesuję włosy, przymykam oczy 
dla niedookreślenia. Wypełniam białym, dalekim
jak Droga Mleczna. Czasem ją przecinam.

Wzrok wyjęty z szuflady. Pnie się w górę,
tam, gdzie rodzą się i umierają gwiazdy.
Moja wciąż jeszcze ze światłem.

grudzień 2014

Teraz cieszę się życiem, tymi chwilami, każdą z osobna, która jest mi dana. Celebruję swoją zmianę cyfr w latach, ale to tylko cyfra, jedna, nawet nie okrągła. Póki co, jak zawsze przy kawie tylko jedno mam życzenie. By zdrowie pozwoliło na dalszą wędrówkę przez czas z jeszcze większą uważnością, by nie przegapić tego co jeszcze może mnie spotkać po drodze :)



Ten wpis jest ostatnim w tym roku, dlatego chciałabym Wam złożyć życzenia noworoczne.

Niech Nowy Rok 2026 będzie spokojniejszy od poprzedniego. I bardziej Twój – pełen chwil, które naprawdę lubisz, ludzi, z którymi dobrze się czujesz i czasu poświęconego na to, co daje Ci radość.  Niech codzienne dni będą przyjemne i poukładane. Bez presji i bez niepotrzebnych oczekiwań.
Niech nadchodzący czas sprzyja rozmowom, które coś wyjaśniają. I chwilom, które zostają na dłużej.



5 komentarzy:

  1. Pięknie napisane – widać, że patrzysz na życie z uważnością i wdzięcznością, nawet za te trudniejsze momenty. Twoje refleksje są inspirujące i dają poczucie spokoju, że wszystko, co się wydarza, ma swoje miejsce w naszej drodze. Życzę Ci, aby Nowy Rok 2026 przyniósł Ci jeszcze więcej takich chwil, które naprawdę cieszą i wzbogacają serce, oraz byś w każdej sekundzie umiała dostrzegać małe cuda codzienności. 🌟☕

    Pozdrawiam serdecznie, Iwona 🧑‍🌾🌲

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Iwonko. Tak, to prawda, staram się by nadać każdej chwili sens, by nie umknęła z niej ta magia, która w niej tkwi. Czasami nie zdążymy jej zauważyć, a szkoda. Właśnie w codzienności, nie w spektakularnych odsłonach tkwi piękno życia, nawet kiedy czasami nie jest łatwe.
      Pozdrawiam serdeczne :)

      Usuń
  2. Wszystkiego nawzajem ... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok, samych pięknych chwil ♥️

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mądry i dojrzały wpis, to prawda, że przychodzi czas kiedy wiemy i rozumiemy już niemal wszystko, a jedyne co nam może stanąć w poprzek to zdrowie. Dlatego na ten Nowy Rok i nie tylko życzę Ci tego zdrowia jak najwięcej a resztę weźmiesz od życia sama 🌞💙❤️

    OdpowiedzUsuń

Copyright © W moim jaśminowym zaciszu , Blogger