października 22, 2021

szósta struna

 


czasem powracam na lodowiec

biel nabiera mocy wyostrza zmysły

drżą na najczulszej szóstej strunie

naciągnięta


do granic wytrzymałości ciszy

po sztormie słowa giną w fiordach

ostre nie ranią już bosych stóp

oswajam


zbliżanie do cieplejszej strony

topi śnieg w niższych partiach

tam spadnie deszcz i będzie bliżej

do wrzosowisk


liliowo zaszumią o bezgranicznej


fotografia z Pixabay

Brak komentarzy: