października 27, 2021
granitowa
spokojna szlifowana ciemnoszara
na dnie ciszy otulam się fioletem
rezerwacja nie tylko na smutek
wspominanie
nie pomaga w liścionośnym czasie
odwrócić rozpływające się zapatrzenia
w białej mgle podchodzi do płomieni
blisko
na odległość niedokończonych spraw
leżą przy filiżance mocnej zimnej
kawa dziś wyjątkowo wyostrzyła smak
na granicy
krew tłoczy wczoraj dziś jutro
będzie w gestach międzybarwami
przepłynie na odległość krzyku
z pamięci
wejdzie głęboko pod skórę
Cykl "pod powieką"
fotografia z Pixabay
Brak komentarzy: