stycznia 22, 2015
Trwanie
Gdy wchodzę w stan przemyśleń - patrzę.
Niektóre słowa docierają do mnie. Niebieskie.
Zapisuję nawet wtedy,
gdy wzrok nie zatrzymuje kadru na dłużej.
W pierwszych dniach stycznia napinasz mięśnie.
Pytasz co ze śniegiem, przecież zima.
Ocieplenie nie gwarantuje kwitnienia.
Zdmuchuję kurz z zasuszonych kwiatów.
Układ rabat staje się wyrazisty,
kwadraty, koła. Dominują słoneczne barwy
do zapamiętania oczy. Żeby się zapomnieć.
Posadzona kiedyś winorośl
przypomina o ciągłym owocowaniu.
Trwaniu wbrew upływowi.
Bogusława Matusiak
foto ze strony Tapeciarnia.pl
Gdy wchodzę w stan przemyśleń - patrzę.
OdpowiedzUsuńNiektóre słowa docierają do mnie. Niebieskie.
Zapisuję nawet wtedy,
gdy wzrok nie zatrzymuje kadru na dłużej.
W pierwszych dniach stycznia napinasz mięśnie.
Pytasz co ze śniegiem, przecież zima.
Ocieplenie nie gwarantuje kwitnienia.
Zdmuchuję kurz z zasuszonych kwiatów.
Układ rabat staje się wyrazisty,
kwadraty, koła. Dominują słoneczne barwy
do zapamiętania oczy. Żeby się zapomnieć.
Posadzona kiedyś winorośl
przypomina o ciągłym owocowaniu.
Trwaniu wbrew upływowi.
:) I pozdrawiam po tej dobrej lekturze.
Dziękuję :)
UsuńCzas ucieka, a wraz z nim życie nabiera różnych barw. Są spokoje i smutki, są szczegóły i symbole, które przypominają kim jesteśmy, co było wczoraj.
OdpowiedzUsuńOby "trwać" razem w cieple :)
Moc pozdrowień :) Dziękuję za "ucztę".
To ja dziękuję za zajrzenie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń