Dzień Matki
Zapiski
Białe bzy i zimne kolory
Dzisiaj szczególny dzień - Dzień Matki. Moja Mama odeszła w zeszłym roku w listopadzie. Coś wtedy się zamknęło we mnie. W styczniu napisałam kilka wersów, które tylko troszkę przypominają wiersz, ale to było preludium.
zimne kolory
wyciągam z czeluści pamięci
obrazy na których dłonie i biały bez
zawsze pachnie tak niewinnie
przynosi spokój na chwilę
pomiędzy życiem a odejściem
w pięknym wieku
dziewięćdziesiąt jeden lat
o trzy przerosłaś babcię
ostatnia z rodzeństwa
pisałaś dni jak długo się dało
ostatnie bardziej spokojne
jak samo zaśnięcie
które trudno wyrazić słowami
ciągle się przymierzam
wybieram pędzle farby
wszystkie mają zimne kolory
Image by Etienne GONTIER from Pixabay
6 Dodaj komentarz
Piękny i bardzo wzruszający...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję...
UsuńPiękne epitafium, prosto z serca!
OdpowiedzUsuńMoja zmarła w 2005 roku, na dzień mamy kupowałam jej konwalie.
Moja Mama lubiła wszystkie kwiaty, ale biały bez był tym, z którym najbardziej Ją pamiętam.
UsuńPiękny i wzruszający.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam.
Usuń