listopada 15, 2014

Zabarwienia



Przychylam się ku szarościom
bez melancholii. Nieważki stan,
można się przyzwyczaić.
Wszystko pozornie pulsuje, skóra oddycha.
Słowa brzmią znajomo gdy patrzę
na maszerujące wrony po coraz bardziej zgniłej trawie.

Odwracam się na największy zasięg.
Zapisuję duże litery. Cyfry na czerwono,
by można było zaczepić wzrok i nie odpaść
od ściany niepełnych danych.

Nie dziw się, gdy bezskutecznie wybieram imiona
i nie trafiam na kurioza. Dlatego w kuchni
w stylu rustykalnym dla odświeżenia
stosuję rubinową frezję. Komponuje się z szarym.






Bogusława Matusiak
foto ze strony Tapeciarnia.pl

4 komentarze:

  1. Przychylam się ku szarościom
    bez melancholii. Nieważki stan,
    można się przyzwyczaić.
    Wszystko pozornie pulsuje, skóra oddycha.
    Słowa brzmią znajomo gdy patrzę
    na maszerujące wrony po coraz bardziej zgniłej trawie.

    Odwracam się na największy zasięg.
    Zapisuję duże litery. Cyfry na czerwono,
    by można było zaczepić wzrok i nie odpaść
    od ściany niepełnych danych.

    Nie dziw się, gdy bezskutecznie wybieram imiona
    i nie trafiam na kurioza. Dlatego w kuchni
    w stylu rustykalnym dla odświeżenia
    stosuję rubinową frezję. Komponuje się z szarym.

    :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń