listopada 24, 2014
Idę w milczenie
Coraz częściej wciśnięta pomiędzy
miłość Rilkego a dociekania Whitmana
odwracam słowa
by ogarnąć całość. Wtedy
przemawiają kamienie. Zimno
nie drży w środku.
Pytasz, dlaczego wracam
gdzie nic już nie ma, układam
niewidzialne. Przyspieszam oddech.
Na przedłużonym
przymierzam sukienki i kolory
dotąd omijane
Znikąd zawsze ruszam
w którąkolwiek stronę.
Najważniejsza pierwsza myśl
o wyjściu z ciężkiej nocy.
Ze wschodem ubieram
jasnozielone buty.
Zawsze jest szansa.
Teraz wiesz dlaczego
lubię przebywać w milczeniu.
Bogusława Matusiak
foto ze strony https://www.facebook.com/pages/Diane-Paquin-Photographe
Coraz częściej wciśnięta pomiędzy
OdpowiedzUsuńmiłość Rilkego a dociekania Whitmana
odwracam słowa
by ogarnąć całość. Wtedy
przemawiają kamienie. Zimno
nie drży w środku.
Pytasz, dlaczego wracam
gdzie nic już nie ma, układam
niewidzialne. Przyspieszam oddech.
Na przedłużonym
przymierzam sukienki i kolory
dotąd omijane
Znikąd zawsze ruszam
w którąkolwiek stronę.
Najważniejsza pierwsza myśl
o wyjściu z ciężkiej nocy.
Ze wschodem ubieram
jasnozielone buty.
Zawsze jest szansa.
Teraz wiesz dlaczego
lubię przebywać w milczeniu.
Pozdrawiam:)
Dziękuję Grzegorzu, teraz jest bardziej przejrzysty. :)
OdpowiedzUsuńI taki czysty:)
OdpowiedzUsuńPiękny... taki "mój", znaczy się znajomy..., w treści. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń