września 30, 2014

Tam gdzie wpływają wszystkie rzeki



Zastygniesz w bezruchu, pierwszą literą
 na ustach otwartych z zaskoczenia.
 Wspólny język z wielorybem
 poszerza horyzonty. Znikną ograniczenia.
 Splątane się rozwiąże, wysypią  kolejne
 słowa, złożą się w zrozumiałe zdania.

Tak mało trzeba. nieprzewidywalność
 wytrąca z ręki przedmioty. Walka o oddech
 jest ostatnim wierszem na temat.

 Meduzy o tej porze roku nie są przyjazne,
 morze bywa rozgniewane.
 Wtedy chowam się za drzewami,
 w pełnym słońcu zapominam przebytą drogę.
 W znormalizowanych barwach odnajduję spokój.
 Wtedy widać wyraźniej kierunek. Na zachód.

Obserwuję ptaki, liczę kamienie, czytam listy.
 Twarze, które mijam mają taki sam wyraz oczekiwania.
 Twoja to częsty znak zapytania. Nie odpowiadam.
 Uśmiecham się tylko, bo ocean coraz bliżej.
 Doskonalę umiejętność poruszania się,
 częściej rzucam się na głęboką wodę.



Bogusława Matusiak
foto ze strony Tapeciarnia.pl

Brak komentarzy: