Gawęda o miłości ziemi ojczystej
Bez tej miłości można żyć,
mieć serce puste jak orzeszek,
malutki los naparstkiem pić
z dala od zgryzot i pocieszeń,
na własną miarę znać nadzieję,
w mroku kryjówkę sobie wić,
o blasku próchna mówić „dnieje”,
o blasku słońca nic nie mówić.
Jakiej miłości brakło im,
że są jak okno wypalone,
rozbite szkło, rozwiany dym,
jak drzewo z nagła powalone,
które za płytko wrosło w ziemię,
któremu wyrwał wiatr korzenie
i jeszcze żyje cząstkę czasu,
ale już traci swe zielenie
i już nie szumi w chórze lasu?
Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
nie będę powalonym drzewem.
Codziennie mocniej w ciebie wrastam
radością, smutkiem, dumą, gniewem.
Nie będę jak zerwana nić.
Odrzucam pustobrzmiące słowa.
Można nie kochać cię – i żyć,
ale nie można owocować.
Ta dawność jej w głębokich warstwach...
Czasem pośrodku drogi stanę:
może nieznanych pieśni garstka
w skrzyni żelazem nabijanej,
a może dzban, a może łuk
jeszcze się w łonie ziemi grzeje,
może pradawny domu próg
ten, którym wkroczyliśmy w dzieje?
Stąd idę myślą w przyszłe wieki,
wyobrażenia nowe składam.
Kamień leżący na dnie rzeki
oglądam i kształt jego badam.
Z tego kamienia rzeźbiarz przyszły
wyrzeźbi głowę rówieśnika.
Ten kamień leży w nurcie Wisły,
a w nim potomna twarz ukryta.
By na tej twarzy spokój był
i dobroć, i rozumny uśmiech,
naród mój nie żałuje sił,
walczy i tworzy, i nie uśnie.
Pierścienie świetlnych lat nad nami,
ziemia ojczysta pod stopami.
Nie będę ptakiem wypłoszonym
ani jak puste gniazdo po nim.




Uczyłam się w szkole tego wiersza na pamięć, pamiętam do dziś, ale chyba w podręcznikach drukowano tylko 3 zwrotki...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Dlatego tutaj dałam wszystkie. Te trzy kolejne są też bardzo przemawiające, ale tak było, że w podręcznikach wiersze skracano.
UsuńBogusiu, dziękuję za przypomnienie tego wiersza. Jest powiewem świeżości w zalewie frazesów 🌹🤍❤️🇵🇱
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za przeczytanie w takim dniu.
UsuńPozdrawiam serdecznie
A ja nie pamiętam tego wiersza, dlatego tym bardziej miło że mogłem tu się z nim zapoznać, dziękuję!
OdpowiedzUsuńCzasami coś nam z pamięci umyka, tym bardziej się cieszę, że mogłam go przypomnieć.
UsuńWhat a striking and evocative piece! I love the imagery — the “rings of light years above us” feels vast and cosmic, while grounding it with “native land under your feet” gives it a deep sense of belonging. The resolve in the last lines is powerful, like a promise to face life boldly rather than retreat. Truly moving!
OdpowiedzUsuńnanajee.com
For flights and hotel search
Thank you very much for reading the poem.
UsuńJa też mam wrażenie, że znam tylko część (połowę?) tego wiersza. Cieszę się, że zamieściłaś całość.
OdpowiedzUsuńTak, wiersz jest długi, więc zdarza się, że znane nam są tylko pierwsze trzy zwrotki.
UsuńBogusiu, zamieściłaś bardzo piękny wiersz. Znam go. Zawsze przy okazji 11 listopada zastanawiam się, czym tak naprawdę jest ojczyzna i patriotyzm?
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Ten wiersz jest mi bliski, przy nim szczególnie można się zatrzymać i pomyśleć o tych wartościach.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękny i trafny wybór na dzisiaj. Ten wiersz porusza. Tyle w nim dumy, czułości i prawdy o więzi z ziemią, która nas karmi i kształtuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Tak, to prawda, dlatego wracam do niego nie tylko w tym szczególnym dniu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Twórczość Szymborskiej ma zawzwyczaj charakter uniwersalny. Ten wiersz - gawęda jest inny. Tylko coś mi się nie zgadza. Ptaki nie znają granic administracyjnych. Niektóre zimują, a niektóre wracają, jeśli warunki życiowe są dla nich korzystne, np. bociany na wiosnę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.🤗
To prawda, że poezja W.Szymborskiej jest uniwersalna, ten wiersz jednak jest inny. Pochodzi z tomu poezji "Pytania zadawane sobie", który został wydany w 1954 roku. Jest to utwór należący do liryki patriotycznej, ale napisany w sposób swobodny i osobisty. To były trudne czasy, więc te granice były i to szczelne, nie tak jak obecnie. Wiele osób wyjeżdżających poza granice kraju nie mogły powrócić, te które pozostały, nie miały lżej. Takie czasy. Stąd może właśnie tak a nie inaczej o tych ptakach.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Tak właśnie pomyślałam, że to poprawność polityczna podyktowała naszej noblistce słowa, które dziś mnie zastanowiły.
UsuńWiem, że poetka była z natury domatorką i nie winię ją za to, ale ptaki lubią się przemieszczać. Nawet jest takie określenie" wolny jak ptak".
Pomyślałam również, że prezentowany wiersz to jeden z wcześniejszych, bo te późniejszego okresu nie miały rymów.
Dokładnie tak. Wolne ptaki lubią się przemieszczać, nawet jeżeli nie fizycznie to myślą :)
UsuńPamiętam ten piękny wiersz ze szkoły:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc zostawiam:)
Bardzo się cieszę i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńMiłości ziemi ojczystej we mnie niewiele. I ciężko mi się dziwić, skoro jedyną instytucją w Polsce, która okazała mi pomoc i "miłość" jest ZUS.
OdpowiedzUsuńNo tak, to tym bardziej jest to trudne...
UsuńPozdrawiam serdecznie
Hej hej piękny wiersz. Zawsze aktualny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda, im jest starszy nabiera innego wymiaru i zmienia się jego interpretacja.
UsuńPozdrawiam :)
Piękny wiersz...
OdpowiedzUsuńTo prawda, piękny...
Usuń