pod powieką
coś
zawiesiło się w domysłach
nie zdążyło zadomowić
w brązowej tęczówce oka
zaczepione o postrzępione
krawędzie którejś jesieni
a może wiosny
zostały tylko pióra
przydają się w prognozie
sprawdzonej w połowie nocy
wtedy piszę księżyc
na własny użytek
czasem potyka się
o źdźbło trawy
nie wstyd mu
nawet przed gwiazdami
Fotografia z Pixabay
0 Dodaj komentarz