­

w połowie drogi na Eris




przyjaciołom z mojej klasy którzy już odeszli

kiedyś były plany
szkice ołówkiem
na pogniecionych kartkach
złożone na czworo
w kieszeniach nabierały mocy
z rozproszonych myśli
mieliśmy budować na Eris
nasz szczęśliwy świat 

o prawdach tak oczywistych
jak wydaje się prosty drut
zanim zmieni się w spiralę
lotów międzyplanetarnych
czy w człowieku  odkryty
lek na wszystko  mieści się
w wolnej cząsteczce ciszy

krąży od ostatniej łzy do
rosnącego żalu wprost
proporcjonalnie
do gasnących gwiazd
i nieodbieranych telefonów
ze złym przeczuciem
że coraz bliżej i więcej

okołoplanetarnego
w którym narasta  krzyk
rodzącej się naszej Eris






Bogusława Matusiak
Eris - największy znany nam obiekt w dysku rozproszonym
foto ze strony Tapeciarnia.pl

Zobacz również:

0 Dodaj komentarz