wiersze
Puste krzesła
Życie wypełniam tylko ważnymi
wydarzeniami. Jestem w nich głównie
ziemią. Czasem gwiazdozbiorem
koziorożca.
Kocham dotykając krawędzi fontanny.
Spływa cierpliwie wodą. Łagodzi
niesmak w ustach. Po nieudanych
przejściach na nieprzyjazne brzegi.
Po każdym powrocie zmniejsza się
liczba pozostałych dni i włosów.Zmieniają
barwę na siwy. Jak dym z komina domu
gdzie wchodziłam po dwa schodki.
Teraz po jednym. Z odpoczynkiem
na półpiętrze w pół drogi.
Za późno na zmianę wyliczonego
wzoru. Na zajęcie pustych krzeseł.
Bogusława Matusiak
foto ze strony Tapeciarnia.pl
1 Dodaj komentarz
Wydaje mi się, że pisałem już komentarz. Nie ma go jednak. Wiersz napisała w stylu, w jakim ostatnio gustuję:)
OdpowiedzUsuń