­

może nie odszedł

 


mówiłaś każdy ma swego anioła

od spraw wszelakich


czasem pytam czy ten mój wciąż idzie

przede mną obok czy za mną gdy nie ma

ciebie i wiśni w starym ogrodzie


pod obcasami beton wybija rytm

przechodzenia przeskoczenia nad

dniem który właśnie umyka


w swoim tempie wiatr rozwiewa 

nadzieję i pióra mojego anioła

taki niepodobny i biel niepuchata


szelestu skrzydeł nie słyszę

w tej zwyczajności zgrubiała skóra

pewnie dlatego nie czuję dotyku


może zbyt słabo wierzę

że wielkie rzeczy z tych najmniejszych

a ten przypisany z szarymi skrzydłami


może nie odszedł zbyt daleko



cykl "pod powieką"
fotografia z Pixabay

Zobacz również:

0 Dodaj komentarz